wtorek, 5 listopada 2013

Prolog

Przyjaciele....

Nikogo już przy mnie nie ma. Dlaczego tak się stało? Czym zawiniłam?  Wszyscy bliscy odeszli. Czemu los mści się na mnie? Jestem w czymś gorsza? Tak bardzo boli... Rany na sercu... Czemu są niewidoczne, a tak bolą? Dlaczego nie można ich wyleczyć? 

  ----///----///----///----///----///----///----///----///----///----///----///----///----///----///----

Samotność boli najbardziej. Jednak blizny pozostałe na sercu po stracie bliskiej osoby są gorsze. Niektórzy nie mogą się pozbierać, inni zaś szukają jakiegoś wyjścia. Nie każdego stać na podniesienie się po upadku. Potrzebuje wtedy pomocy. Czy na tym świecie są jeszcze osoby, które  pomogą bezinteresownie? Czy można na kogoś liczyć? I czy warto? Jeszcze się przekonam...
  
                                                                                     ...poczekajcie!

                                                                                                                           

1 komentarz:

  1. No witam, witam! Ładnie to tak się u mnie reklamować? Ale dobrze, bo musiałabyś do mnie pisać, że założyłaś bloga.
    Prolog mi się naprawdę podoba. Jeszcze się okaże, że będziesz lepszą "pisarką" ode mnie xD. Przez ciebie dostałam fazy na punkcie Fairy Tail. A Twoi bohaterowie są cudowni. Wracając do prologu... Podoba mi się jak to połączyłaś. O ile się nie mylę to pierwsza część jest fragmentem z opowiadania. To chyba na tyle:3
    Buźka :*******

    OdpowiedzUsuń